Sernik krakowski na Wielkanoc 2020 – przepis Magdy Gessler
Sernik należy do tych wypieków, które smakują prawie każdemu i które pojawiają się na naszych stołach niezależnie od okazji. To ciasto, które podawane jest na Wielkanoc, na Boże Narodzenie, na rodzinne uroczystości. Może być przygotowany na wiele sposobów i z pewnością każdy znajdzie dla siebie taki sernik, który oczaruje go swoim smakiem. Niepodważalnie jednym z klasyków „sernikowego gatunku” jest sernik krakowski. Jak go przygotować? Sprawdźcie przepis Magdy Gessler, pochodzący z jej książki „Smaczna Polska”.
SKŁADNIKI na sernik krakowski Magdy Gessler:
Ciasto:
- 20 dag masła
- 30 dag mąki
- 10 dag cukru pudru
- 2 żółtka
- szczypta soli
Masa serowa:
- 80 dag wiejskiego twarogu
- 4 jajka
- 20 dag cukru pudru
- 10 dag masła
- ½ szklanki śmietany
- 2 łyżki budyniu waniliowego lub mąki ziemniaczanej
- 5 dag rodzynków
- 5 dag smażonej skórki pomarańczowej
- sok z ½ cytryny
PRZYGOTOWANIE sernika krakowskiego Magdy Gessler:
Spód:
- Nożem posiekać zimne masło z mąką, cukrem i solą.
- Dodać żółtka i zagnieść ciasto.
- Uformować kulę, owinąć folią i dać do lodówki na min. pół godziny.
- Potem odjąć 2/3 ciasta i wyłożyć spód blaszki.
- Nakłuć widelcem i piec 10 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni Celsjusza.
- Wyjąć, lekko ostudzić.
Masa serowa:
- Ser przepuścić 3 razy przez maszynkę.
- Oddzielić żółtka od białek.
- Żółtka utrzeć z cukrem, stopniowo dodając po trochu ser i masło.
- Na końcu dodać śmietanę wymieszaną z budyniem i sokiem z cytryny. Utrzeć dobrze.
- Gdy masa jest gładziutka, ubijamy białka na pianę i stopniowo, delikatnie mieszając dodajemy ją do masy serowej.
- Na końcu dodać rodzynki i skórkę pomarańczową.
- Wylać masę na podpieczony spód.
Ozdabianie:
- Resztę ciasta rozwałkować i pokroić w paseczki o szerokości 1 cm.
- Ułożyć je na masie serowej w ozdobną kratkę. Kratkę posmarować roztrzepanym żółtkiem.
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza i piec dobrą godzinkę (bez termoobiegu).
- Po tym czasie wyłączamy piekarnik i czekamy, aż ciasto ostygnie w nim (nie wyjmujemy go!).